Materac dla dziecka, czyli 5 powodów dlaczego wybieram futon
Gdy stajemy przed zakupem materaca dla dziecka, jesteśmy przeważnie przytłoczeni ilością informacji w Internecie. Lateksowy, sprężynowy, bonellowy, kieszeniowy itd. Kilka razy w tygodniu dostaje od Was prośby o pomoc, jaki materac dla dziecka wybrać?
Z jednej strony chcecie by było to dobre podparcie dla kręgosłupa Waszych podopiecznych. Z innej nie chcecie za dużo wydać, czyli standardowo, dobra jakość za niską cenę 😉 Trzecia sprawa to Wasze obawy i pytania odnoście materaca położonego bezpośrednio na ziemi, co to za dziwna moda i czy to bezpieczne?
Szykuje się długi post także zaparzcie sobie herbatkę.
Materac na ziemi – dla kogo, po co i czy jest to bezpieczne?
Już kiedyś napisałam tekst: „Dlaczego moje dzieci śpią na materacu na ziemi?”, ale chciałabym w kilku zdaniach przypomnieć tutaj, o co chodzi i obalić parę mitów.
Materac na ziemi to po pierwsze dobre rozwiązanie dla małych dzieci ze względu na samodzielność. Już 8 miesięczne (a nawet młodsze – zależy od dziecka) niemowlę jest w stanie samodzielnie zejść z materaca. Dzięki temu wspieramy jego niezależność, co jest według mnie jedną ważnych kwestii szacunku do naszej pociechy. Tradycyjne łóżeczko ze szczebelkami nam tego nie daje. Maluch, aby wydostać się z takiego łóżka musi nas zawołać, co zazwyczaj odbywa się przez płacz, uczymy dziecko komunikowania jego potrzeb płaczem, a chyba nie o to nam chodzi, prawda?
Druga sprawa, o której większość osób zapomina, jest taka, że ułatwiamy dziecku wypoczynek w momencie, gdy ma na to ochotę. Naprawdę. Zobaczcie jak Wasze mieszkanie wygląda z perspektywy takiego raczkującego dziecka: wszystko jest wysoko, szafy, półki, jego łóżeczko ze szczebelkami (sic!), kanapa, na której rodzice i starsze rodzeństwo wypoczywają. I ten paradoks: jego łóżeczko jest tak umiejscowione, że nie może sam z niego skorzystać! A przecież to nie jest łóżeczko rodziców tylko tego małego człowieka! Gdy raczkujący berbeć jest zmęczony to nawet nie ma się gdzie położyć. Zastanawiałaś się kiedyś nad tym? I tu nie chodzi o dziwactwo i jakąś tam modną pedagogikę* tylko o samodzielność i możliwość decydowania o swoich potrzebach a nie ciągłe poleganie na rodzicu.
*celowo w tym wpisie nie piszę floor bed w stylu Montessori, bo chcę, abyś skupił się Kochany czytelniku nie na szufladkach i mitach tylko na tym, co jest istotne podczas wyboru takiego rozwiązania.
Jak to wygląda w praktyce? Dziecko budzi się rano lub po dziennej drzemce i schodzi, spełza z materaca. Wybiera, co chce robić, może pójdzie (poraczkuje) poszukać mamy albo (to zazwyczaj wybierały moje dzieci) pobawi się chwilę w swoim pokoju. Ma przecież zabawki na swojej wysokości i dobrze przygotowane, bezpieczne otoczenie.
Jeśli jesteś rodzicem, który spodziewa się dziecka to zapraszam na mój nowy kurs „Przyjazna i rozwojowa przestrzeń od urodzenia”!
Zarzut nr 1
Na materacu na ziemi pojawia się pleśń!
Racja, jeśli nie będziesz o niego odpowiednio troszczyć to się pojawi. Materac trzeba wietrzyć i odwracać na drugą stronę (przeczytaj instrukcję, o materac należy dbać również gdy jest na stelażu i „normalnym” łóżku).
Trzeba także zwrócić uwagę na to, jakie pomieszczenie znajduje się pod pokojem. Jeśli jest to np. piwnica, w której jest wysoka wilgotność, wtedy prawdopodobieństwo rozwinięcia się pleśni jest o wiele wyższe.
Zarzut nr 2
Spanie na materacu na ziemi jest niezdrowe dla kręgosłupa.
I tak i nie, jeśli na materacu na ziemi śpi dorosła osoba i posiada rodzaj materaca, który prawidłowo pracuje ze stelażem (dnem łóżka), czyli przenosi cześć obciążeń to wtedy nie jest to dobre rozwiązanie. Jednak spanie na materacu na ziemi jest zalecane gł. ze względu na wspomaganie samodzielności u malutkich dzieci, których przenoszenie obciążeń przy spaniu na dużym materacu np. 80 x 180 czy 90 x 200 cm nie dotyczy, bo są bardzo lekkie.
Później, szczerze polecam wykorzystanie stelaża, bo nie trzeba będzie bawić się w ciągłe podnoszenie i wietrzenie materaca, a dziecko jest już cięższe, więc kwestia przenoszenia obciążeń jest istotna.
Zarzutów jest jeszcze kilka, ale jest to bardziej porównywanie dzieci do psów, więc pozwolicie, że nie będę na nie odpowiadać gdyż pragnę pisać raczej miłe posty 😉
Czym kierować się wybierając materac dla dziecka?
Po pierwsze, nie może być używany. Musiałam to napisać, bo niestety spotkałam się już z wieloma sposobami na oszczędzanie u rodziców.
Po drugie, najlepiej jak jest średnio twardy i się nie odkształca. Wszelkie materace lateksowe lub te, które mają w warstwach piankę termoelastyczną, dopasowują się do kształtu ciała i później wracają do swojej pierwotnej formy, są one odpowiednie dla dzieci, ale nie są za miękkie co jest ważne w przypadku noworodków. Dlaczego jest to ważne? Ponieważ dziecko rośnie i jego sylwetka zmienia się.
No dobra, to teraz przejdźmy do tego, jaki materac ja wybieram dla moich dzieci i wybieram dla moich klientów projektując wnętrza. Pisząc ten artykuł Agatka ma 3,5 roku, a Janek i Franek 1,5.
Futon – 5 powodów dlaczego kupuję futon, czyli trochę inny materac dla dziecka.
Futon to japoński materac. Na pewno wiele osób widziało jak Japończycy sypiają na ziemi na dziwnych matach i cienkich materacach. Dlaczego tak robią? Powodów jest kilka, m.in. tradycyjne futony można zwijać i chować do szaf, jest to duża oszczędność miejsca, a w Japonii wiele mieszkań jest dosłownie maciupkich. Poranne zwijanie futonów Japończycy traktują, jako swego rodzaju ćwiczenie, rozgrzewkę całego ciała. Po drugie, dbają bardzo o higienę materaca i co jakiś czas wystawiają futon na zewnątrz by promienie słoneczne zabiły bakterie, jakieś robactwo (tak, tak, w Waszych materacach też może się coś czaić 😉 ), a giętkość futonu pozwala użytkownikowi na łatwe przenoszenie go w inne miejsce lub przewieszenie przez okno. Na koniec, jest to rozwiązanie bardzo zdrowe i dobre dla kręgosłupa, ale więcej o tym napiszę poniżej.
1. Stosujemy floor bed i futon jest w tym przypadku najodpowiedniejszy.
Moi chłopcy mają w tej chwili 16 miesięcy i niskie łóżko lub materac na stelażu jest jeszcze dla nich niebezpieczny. Franek lubi uskuteczniać wędrówki podczas snu i takie rozwiązanie by było za wysokie. Futon mogę bez problemu położyć bezpośrednio na podłodze, nie martwiąc się o rozwój jakiś grzybów czy pleśni pod spodem. Ten japoński materac jest wykonany w 100% z naturalnych materiałów, co gwarantuje przepływ powietrza. Wystarczy, co jakiś czas odwrócić go na drugą stronę. Jeśli chodzi o wentylację to wygrywa on na tle innych, dlatego przy konwencjonalnych materacach producencie tak mocno zwracają uwagę na to by materac leżał na stelażu.
Oczywiście, jeśli masz wysoką wilgotność w mieszkaniu lub pomieszczenie pod sypialnią jest mocno zawilgocone to nie ma siły, nie można wtedy kłaść nawet futonu na ziemi.
2. To zdrowe rozwiązanie dla pleców i całego ciała 😉
Dzięki zastosowaniu naturalnych materiałów, materac dopasowuje się do kształtu ciała, co jest bardzo ważne. Odpowiednio dbając o higienę futonu, czyli wystawiając go np. na słońce (wystarczy otworzyć okno wywietrzyć i wystawić na działanie promieni słonecznych) żadne robactwo i inne kurze nie będą się w nim rozwijać. Dzięki temu, że w futonie zastosowano naturalne materiały jest to o wiele łatwiejsze i taki materac zalecany jest również dla osób z alergiami i astmą.
Jeśli jesteście sceptycznie nastawieni do tych wgłębień w futonie, to mogę Was zapewnić, że nie mają one żadnego negatywnego wpływu na użytkowanie i nie czuć ich podczas snu.
3. Jest rozwiązaniem ekologicznym
Jestem freakiem ekologicznym, tam gdzie mam możliwość staram się wybierać rzeczy z drugiej ręki lub naturalne materiały (robię nawet sama pastę do zębów!). Dlatego też wybrałam futon zamiast „normalnego” materaca dla dziecka. Futony mają wypełnienie z naturalnych materiałów takich jak bawełna, wełna, kokos czy łuski gryczane, jeśli więc będziemy chcieli pozbyć się futonu, nie zaszkodzimy naszemu środowisku naturalnemu.
Mała uwaga odnośnie wkładów z kokosa i łuski gryczanej: jedna firma w Polsce oczerniła materace wykonane z naturalnych materiałów, w ich produktach zalęgły się robaki, które kąsały dzieci. Była to niestety prawda. Robaki lubią to co dobre 😉 ALE musicie wiedzieć, że stało się tak prawdopodobnie przez długie przechowywanie tych materacy na półkach sklepowych, bądź w jakiś magazynach, które możliwe nie były dobrze wentylowane. Kupując futon z takim wypełnieniem, otrzymujecie coś szytego na zamówienie, czyli nie jest magazynowane w kiepskich warunkach. To również jest cecha wyróżniająca te materace, nie jest masówka tylko rękodzieło. A na koniec dodając, nadal ortopedzi i fizjoterapeuci polecają wypełnienia materacy z dodatkiem kokosa!
4. Niska cena w stosunku do jakości
Niektórzy mówią, że futony to tańsze wersje materacy za kilka tysięcy, ale mają kiepski marketing. No właśnie, jesteśmy często sceptycznie nastawieni do tego co inne, a tak naprawdę warto czasem zaryzykować (ja non stop to robię! 😉 ).
5. Możliwość indywidualnego projektu zarówno wielkości jak i wysokości materaca.
Jeśli chcemy kupić materac dla niemowlaka, a będzie on trochę za wysoki i maluszek na początku z trudem na niego wejdzie to wtedy możecie zamówić futon, który będzie miał określoną wysokość, polecam max. 12 cm dla dzieci poniżej roku. Kształt i wielkość jest również do ustalenia z producentami futonów.
Dla dzieci polecam ten model „Futon lato – zima”: http://www.duchjaponii.pl/?grupa=134&pr=388&action=desc
P.s. Jeśli zdecydujecie się na zakup futonu to w sklepie Duch Japonii na hasło: kukumag otrzymacie $ rabat $ . I żeby była jasność, nie mam z tytułu tego postu żadnych profitów. Piszę go, jako architekt i mama, która zawsze wyszukuje nowe, ekologiczne i niekonwencjonalne rozwiązania. Skontaktowałam się z Duchem Japonii, ponieważ lubię poznawać ludzi tworzących inne rzeczy, a w Polsce są tylko dwie firmy, które się tym zajmują. Tym bardziej mnie to zaintrygowało. Wykorzystuję futony w projektach dla moich klientów i zawsze byli bardzo zadowoleni z wyboru.
ooo jak dobrze, że jest ten wpis;) bo właśnie się zastanawiam nad nowym materacem dla Zo i dla nas;)
Zastanawiam się jak to jest z noworodkami. Ten materac nie wygląda jakby mógł dobrze wpływać na maleństwa, właśnie przez te wgłębienia.. Od kiedy można go stosować bezpiecznie?
w przypadku futonów dla maluszków wgłębienia są o wielemniejsze, i nie ma guzików tylko po prostu kawałek nitki.
Ja mam wątpliwość, czy w przypadku noworodków i niemowląt w ogóle wskazane są jakiekolwiek wgłębienia i nierówności. Chciałabym znać opinię jakiegoś dobrego/sensownego fizjoterapeuty o takich materacach
Potwierdzam, noworodek powinien spać na gładkiej powierzchni.
Kasiu a co z malutkimi dziećmi do 8 m-ca? Oczywiście poza spaniem z rodzicami;) Na pierwsze 3 miesiące mam kosz mojżesza, a na kolejne? Poza tym wydaje mi się strasznie niewygodne odkładanie śpiącego dziecka na podłogę (już przy odkładaniu do łóżeczka miałam z pierwszym problem, bo się wybudzało, a na rękach zasypiało do ok 15 miesiąca..).
To zalezy od Ciebie tak naprawdę. Odkładnie zarówno do łóżeczka jak i na materac jest niewygodne, dzieci często się przebudzają, dlatego wiele mam karmi na leżąco właśnie na materacu i wtedy maluszek śpi dalej. Jeśli nie lubisz karmić na leżąco, to też na materacu można siedziecieć, ja tak karmiłam moich chłopaków, jednocześnie siedząc i później odległość do materaca mieli niewielką i w ogóle się nie wybudzali. Zresztą karmienie na materacu to ulga dla matki bo podczasw tego trzymania, usypiania sama odpoczywa. Mam doświadczenia zarówno z tradycyjnym łóżeczekiem jak i materacem i baardzo polecam to drugie . I oczywiście futon może być jak najbardziej, w Duchu Japonii te przeszycia nie są tak mocne jak na zdjęciach, napisz najlepiej donich maila dla kogo jest ten materac i wtedy będzie na pewno dobrze wykonany pod takie maleństwo
No tak na siedząco, to jakieś rozwiązanie, bo po jedzeniu zawsze muszę dziecko „odbić” w pionie wiec na leżąco mimo, że ja lubię to dziecko nie bardzo.
jaki jest rabat? nie znalazłam w tekście i tak daleko jak udało mi się dojść w sklepie też nie dostałam tej informacji.
wystarczy napisać do nich maila duchjaponii@duchjaponii.pl 🙂
5% 🙂
Muszę dotknąć, ale skład nie wygląda zachęcająco. Wełna, bawełna, kokos i latex. Wełna często uczula. Ja zaryzykowałam i kocyk z marynosow sie sprawdził u nas. Z materacem ryzykować …?
W bawełnę i wełnę wbija sie naskórek. Może te promienie słońca pomogą. Według opisu lateks zapewnia świetną cyrkulację pionową. Pionową!!! Lateks jest materiałem nieprzepuszczalnym, robi sie perforację i stąd jego wentylacja. Przy perforacji pionowej taka też będzie wentylacja …. do podłogi. Skoro wentylacja wg opisu wynika z lateksu to nie jest to materac oddychający.
Kokos chłonie wilgoć. Raczej już jej nie oddaje. I ma ogrom chemii, bo tak sie podobno robi te wkłady bambusowe.
Sam lateks może pylić i ja bym z dziećmi uważała. Może jest super jakości ten konkretny.
Pianka termoplastyczna nie nadaje sie dla dzieci nawet do 12 roku życia, bo nie pozwala na odprowadzanie ciepła. Syn często rano śpi u nas i potwierdzam. Jest mokry od materaca.
Dlugo szukaliśmy materaca dla nas i dla dziecka. Sprężysty, gruby materac z pianki wysokoelastycznej dla dziecka to mój wybór. U nas nie na ziemi, ale zapewne przez jakiś czas dałby radę. Pianka oddycha.
Materace to temat rzeka i wszystkie maja wady.
Nie uważam zeby futon- naturalny produkt byl złym wyborem a wysokoelastyczna pianka doskonałym! Oczywiście każdy ma swoje preferencje a alergie dzisiaj występują powszechnie! Należy zachować zdrowy rozsądek nie ulegac manipulacjom biznesu ze inteligentne materace są najlepsze . Ich cena jest najlepsza i prowizja dla sprzedawców rownież. My wolimy i ubierać sie w naturalne/ bawełniane ubrania a nie elastyczne, to samo dotyczy spania! Stawiamy na naturę i rozsądne koszty kupowanych produktów
Pianka wysokoelastyczna nie jest najlepsza i raczej jest dość tania, wiec o manipulacji nie ma mowy. Syna wypasiony materac 70x 140 kosztował 200zl. Nie mylmy z pianka termoplastyczną, która jest droga i nie nadaje sie dla dzieci, bo nie odprowadza ciepła.
Dla dzieci pianka wysokoelastyczna to moim zdaniem dobry wybór, bo daje elastyczność a nie twardość oraz pianka oddycha. Foton niby naturalny a w składzie lateks glownie. Przeczytaj skład z linku Kasi to zobaczysz. Jest to materac lateksowo kokosowy. O kokosie można jeszcze dyskutować, bo niby naturalny, ale do robienia wkładów do materacy idzie tona chemicznych dodatków. I jak złapie wilgoć to już go nie przewietrzysz. A na ziemi jest gorsza wentylacja to i więcej wilgoci w materacu. Lateks natomiast na pewno naturalny nie jest, wiec sam Futon tez nie. To jest wymyślny materac lateksowo kokosowy patrząc na skład.
Nie mam nic do materacy lateksowych. Lateksowe materace są ok dla dzieci. Trzeba tylko wybrać produkt wysokiej jakości, bo tanie lateksy pylą. On oddycha dzięki otworom. Jest perforowany. Perforacja wg producenta Futonu jest pionowa. Jeżeli kładziemy go na ziemi to co nam po takiej perforacji … materac nie oddycha. Dlatego moim zdaniem warty rozważenia jest materac z pianki wysokoelastycznej na ziemie. Futon na stelaż będzie dobry, ale na ziemie to już średnio. Pianka oddycha we wszystkich kierunkach to chyba lepiej sie sprawdzi. Osobiscie nie kładę materacy na ziemi, bo jestem leniwa i nie chce mi sie go wietrzyć codziennie.
A co do naturalnych materacy. Modne były materace gryczano kokosowe. Jakby nie patrzeć jeszcze bardziej naturalne niż lateksowy Futon. A po przecięciu materaca ludzie odkrywali robale. Jest trochę pięknych zdjęć w necie.
co w sytuacji kiedy taki materac zostanie zmoczony ?
W idealnym momencie trafiłam na ten post. Nasunęło mi się kilka pytań. Po pierwsze – jaka wysokość takiego materaca będzie odpowiednia dla czternastomiesięcznego dziecka. Czy długość 200 cm jest konieczna? Nie za długi? Od kiedy warto wykorzystać stelaż?
Mam pytanie, jak zabezpieczyć materac przed pleśnieniem. Czy sam stelaż z ramą wystarczy – czy nadal przepływ powietrza jest za mały i powinny być jakieś „nóżki”?
Pytanie dotyczy zwykłego materaca, nie futona 😉
Mijja, moja córka ma stelażu zwykły materac ( na razie ) i kompletnie nic się z nim nie dzieje. Wg mnie stelaż daje przepływ powietrza, ale jego boki nie są zabudowane.Widziałam, że wiele osób oprócz stelaża dobudowuje ścianki, wg mnie to może zamknąć dopływ powietrza i powinno dodać się nóżki. Takze albo sam stelaż albo łóżko na niskich łóżkach. A w jakim wieku masz maluszka?
Uważam, że dla dziecka lepiej wybrać twardszy materac. Taki znalazłam na stronie: http://www.fabrykamateracy.info
Permalink