5 powodów, dla których warto pojechać do Chorwacji jesienią.
Dokładnie miesiąc temu leżałam jeszcze na plaży w Chorwacji. Zajadałam się tamtejszymi smakołykami, Otisówna zbierała ogromne ilości kamyków na plaży, a Otis szukał muszli pod wodą. Wakacje na południu jak każde inne, a jednak o wiele lepsze niż w „sezonie”. Zazwyczaj ludzie planują urlop na lipiec i sierpień, jednak według mnie wrzesień i nawet październik są jeszcze lepszymi miesiącami aby pojechać do Chorwacji. Chcecie poznać 5 powodów, dla których warto pojechać do Chorwacji jesienią? Zapraszam do czytania!
1. Turyści – jest ich naprawdę mało, a w niektórych miejscach w ogóle nie można ich spotkać, wyłączając oczywiście Dubrownik (tam turyści wizytują okrągły rok). Gd płynęliśmy statkiem na wyspę Vis miałam wrażenie, że ponad połowa pasażerów to Chorwaci. Fakt, wycieczka do Blue Cave stała pod znakiem zapytania bo nie wiadomo było czy zbierze się wystarczająca grupa osób. Całe szczęście zebrała się- poznaliśmy po raz pierwszy chorwackich turystów ! 😉
2. Temperatury– jest ciepło i przyjemnie, ale nie ma nieznośnych upałów! Pamiętam jak w lipcu, w Chorwacji chowałam się do cienia i nie miałam w ogóle ochoty na zwiedzanie. Wakacje spędzone w drugiej połowie września były idealne- słońce przyjemnie grzało, ale nie „paliło”. Przede wszystkim Otisówna czuła się dobrze, bo wysokie temperatury są dla dzieci bardzo niebezpieczne.
3.Morze- po sezonie morze jest najcieplejsze, bo grzało się przez dwa miesiące intensywnie by we wrześniu osiągnąć idealną temperaturę 🙂
4. Mandarynki– jeśli chcecie kupić mandarynki w lipcu czy sierpniu to raczej bym to odradziła, gdyż sezon na nie rozpoczyna się w połowie września. Można wtedy kupić mandarynki wczesne o kolorze żółtym, ale nadal bardzo smaczne.
5. Ceny- jest o wiele taniej, szczególnie ceny noclegów, udało nam się przenocować za 30 euro (w naprawdę fajnym apartamencie z widokiem na morze) na wyspie Vis. W sezonie musielibyśmy zapłacić około 60 euro za to samo lokum. Oczywiście można znaleźć noclegi jeszcze tańsze, ale widok na morze bardzo nas skusił 🙂
Jeśli będziecie planować urlop na przyszły rok to z całego serca polecam pojechać do Chorwacji jesienią. Można zwiedzić o wiele więcej i skupić się na odpoczynku niżeli przedzierać się przez ogromny tłum turystów.
Chorwacja to moja miłość i ubolewam nad tym, że już tak dawno jej nie odwiedzałam. Mój tata jeździ co roku, wybierając co prawda sierpień, ale i tak nie narzeka. Wynajmuje mieszkanie w małej miejscowości, na wyspie i ma tam ciszę i spokój (wiem, bo byłam z nim nie raz ;)). Więc jeśli ktoś nie planuje zbytnio zwiedzać, to myślę, że to też jakaś opcja 🙂
Dokładnie tak, w małych miejscowościach też można znaleźć azyl dla siebie 🙂
W Chorwacji byłam ok. 5 lat temu na zwariowanej wycieczce z moim obecnym mężem. Znaliśmy się ponad miesiąc, on skłamał, że jadą w kilka osób, a tak naprawdę liczył na podróż we dwójkę. Przez 2 tygodnie zwiedzaliśmy wiele miejscowości i było przepięknie. Nie przepadam jedynie za chorwackimi plażami a raczej ich brakiem. Turystów z końcem maja też było w sam raz.
Ci mężczyźni 😉 Plaży troszkę trzeba poszukać, ale ja raczej nie lubię leżeć plackiem, więc mi wystarczą kamienie i idę nurkować. Problem pojawił się gdy byliśmy tam z moją córką, ona potrzebuje normalnej plaży..
W Chorwacji byłam tylko raz – w zeszłe wakacje i zakochałam się strasznie! Biorę pod uwagę to miejsce na cel podróży poślubnej. Chorwacja jest cudowna, choć jesiennej odsłony nie znam! 🙂
Podróż poślubna w takim miejscu byłby naprawdę dobrym wyborem:) Ja sama właśnie ten kierunek obrałam i nie żałowałam 🙂