
5 kroków, jak nauczyć dziecko sprzątać? – KukuTV
Wydaje nam się, że dzieci to urodzeni bałaganiarze. Jest jednak wręcz przeciwnie. Dzieci uwielbiają porządek. Dzięki niemu lepiej orientują się w przestrzeni, w swoich zabawkach i rzeczach oraz lepiej koncentrują na zabawie. Jako fanka metody Montessori oraz mama 4 maluchów mam dla Was kilka sprawdzonych rad.
Skoro dzieci uwielbiają porządek to dlaczego tak bałaganią?
Tak jak wielu rzeczy, tak i porządku musimy dziecko nauczyć i pokazać mu jak wykonywać pewne czynności. Ono samo nie domyśli się jak władać szufelka i zmiotką oraz jak segregować przedmioty. Mam dla Ciebie kilka podpowiedzi, które sprawdzają się w moim domu, co robię by nauczyć moje dzieci porządku.
- Każda rzecz ma swoje miejsce. W tym artykule na blogu pisałam, dlaczego nie stosujemy dużych koszy na różne zabawki.
- Konkretne zadania, proste polecenia: „odłóż zwierzątka na miejsce”, „schowaj klocki do koszyka”, „pościel łóżko”. Dla najbardziej zniechęconych dzieci polecam „chodź posprzątamy razem, ja odłożę to a Ty tamto”. Nie starajmy się sprawić by sprzątanie kojarzyło mu się z rozzłoszczonym rodzicem. Nie stosuj kar. Jeśli dziecko będzie sprzątało w obawie przed karą albo dla jakieś nagrody, to wiedz, że będzie to robiło zawsze tylko z zewnętrzną mobilizacją, a kluczem jest wyrobienie dobrych nawyków.
- Akcesoria do sprzątania! Do tego zainspirowała mnie Maria Montessori! Jeśli dziecko ma swoje małe narzędzia do zamiatania, wycierania kurzy to po pierwsze chętniej z nich korzysta, a po drugie wygodniej jest mu ich używać. W domu mamy mop z rączką teleskopową, dzięki której dziecko może łatwo umyć podłogę. Małą zmiotkę i szufelkę, miotłę i ściereczki, pocięte na mniejsze kawałki, aby dziecku wygodniej było je chwycić.
- Sprzątanie, jako naturalny element życia. Dziecko musi wiedzieć, że sprzątanie to coś naturalnego, uczyń rutynę z pewnych rzeczy, po zjedzeniu zanosimy talerz do zmywarki i uwierz mi jak bardzo się zdziwisz gdy zobaczysz swojego niespełna 3 latka, który sam z siebie to robi. Wyznaczcie sobie jeden dzień sprzątania generalnego: ścieranie kurzy, mycie umywalek, odkurzanie.
- Pozwól mu! Ja wiem, że my – dorośli lepiej, szybciej, dokładniej, ale maluch potrzebuje czasu. Dla mnie okna z zaciekami umyte przez moje dzieci to najpiękniejszy widok na świecie. Dzieci wkładają swoje całe serce w te czynności, jeśli nie stworzymy wokół tego atmosfery przykrego obowiązku to zobaczysz z jaką chęcią będą je wykonywać 😉 Dziecku rozlał się sok, woda, nie róbmy z tego „wielkiego halo”, a wykorzystajmy ten moment na naukę. „O rozlałeś wodę, co teraz z tym zrobimy?” Uczymy dziecko rozwiązywania problemów, nie krzyczymy, bo coś rozlało, małe rączki są jeszcze niezgrabne, uczą się precyzyjnych ruchów, więc rodzicu daj dziecku przestrzeń do rozwiązywania problemów. Rozlało – zetrze.
A jakie są Twoje sposoby na naukę dziecka sprzątania?
Przy okazji zapraszam Cię serdecznie na DARMOWE warsztaty „Montessori dla zielonych”, które organizuję już w przyszłym tygodniu. Zapisz się koniecznie!! KLIK KLIK
A dla wszystkich czekających na mój sztandarowy kurs „Dom w stylu Montessori” mam świetne wieści. Kolejna edycja rozpocznie się już 25.02.2019! A sprzedaż rusza już w przyszłym tygodniu! Zapisz się na listę oczekujących KLIK KLIK