Szafa na ubrania w stylu Montessori + darmowe grafiki do ściągnięcia
„Siama”- krzyknęła moja dwulatka pewnego pięknego dnia i od tamtej pory musiałam przeżyć ten moment. Odkąd się urodziła prowadziłam ją za rękę, pokazywałam cały świat. Byłam zawsze przy niej i we wszystkim jej pomagałam. Jednak przyszedł dzień, w którym usłyszałam słowa niezwykle ważne dla rozwoju mojej córki. Zapragnęła wszystko robić sama. Taki moment jest niezwykle ważny, dziecko pragnie być samodzielne i musimy mu w tym pomóc. Tak właśnie powstała szafa na ubrania w stylu Montessori. Jeśli jesteś tu pierwszy raz i nie wiesz o co kaman z tym całym Montessori zapraszam do innych postów na blogu.
Jedno z ważniejszych zdań, które zbudowało całą pedagogikę montessoriańską było: „pozwól mi to zrobić samemu”, tak powiedział jeden z podopiecznych Marii Montessori. Dziecku należy się szacunek w wielu kwestiach, jedną z nich jest nauczenie go samodzielności. Ile razy słyszymy słowa wypowiadane ze swoich ust lub innych rodziców „daj, szybko Cię ubiorę, później sam poćwiczysz”, „ja szybko zrobię obiad, a Ty się pobaw, kiedy indziej mi pomożesz”, „Nie teraz, bo się śpieszymy”. Zastanów się, czy następuje to kiedyś to „kiedy indziej” i „później”. Czy innego dnia masz czas by pozwolić Twojemu dziecku być samodzielnym?
Dziecko potrzebuje czasu by przyswoić nowe umiejętności. Tak jak i dorosły uczy się języka, nowej pracy, zawodu, tak dziecko zakładania butów czy spodni. Ostatnio Agatka nauczyła się sama zakładać majtki. Za pierwszym razem zajęło jej to około 40 minut. I słuchajcie- ja nic nie mówiłam, obserwowałam. Czekałam aż da mi znać, że potrzebuje pomocy. I przez tak długi czas była niezwykle skoncentrowana. Najpierw włożyła obie nogi do jednej dziury, później majtki tył na przód-wcześniej poinstruowałam ją że kokardka ma być z przodu. Aż w końcu udało się. Majtasy siedziały dumnie na pupie wraz z wyrazem niesamowitej satysfakcji i radości na twarzy mojej Agatki.
Chciałabym zwrócić wam uwagę na to, że tak niby błahe sprawy jak założenie buta, koszulki czy wybranie spodni są niezwykle istotne dla dziecka.
Jak więc wykonać taką szafę?
Od pomysłu do realizacji minęło 24 godziny. Nie miałam czasu szukać szafki idealnej. Warunkiem było: drewno, otwarte półki z możliwością powsadzania małych kontenerów, na których przyszyję piktogramy przedstawiające części garderoby.
Ten, kto mnie zna wie doskonale, że gdy coś wymyślę to robię to od razu lub najpóźniej następnego dnia. Dlatego nie chciałam czekać na przesyłkę i robić długiego researchu w internecie, pojechałam do Ikei. Tam znalazłam komodę na zabawki , która zazwyczaj używa się plastikowymi kontenerami, całe szczęście zamiast kontenerów można było kupić drewniane półki.
Dodatkowo dokupiłam pojemniki do segregacji używane zazwyczaj w szufladach.
Zrobiłam przegląd ubrań i zastanowiłam się co najczęściej ubieram Agatce, i co najłatwiej będzie jej ubrać. Narysowałam piktogramy tych ubranek , tak by ułatwić jej szukanie w szafce. Piktogramy możecie pobrać TUTAJ ( uzyskacie dostęp do biblioteki VIP, w której znajdują się również inne ciekawe pliki)
Gdy już wydrukujesz pliki, by były dłużej żywotne zalaminuj je. Ogólnie laminarka podczas tworzenia pomocy Montessori jest jednym z częściej używanych urządzeń, także polecam taki zakup. Końcówki wyglądały dość niechlujnie i były wg mnie za ostre( szczególnie rogi), więc postanowiłam całość obkleić czarną taśmą w białe kropki (WASHI TAPE).
Na samej górze, pośrodku zrobiłam dziurkę dziurkaczem i przewiązałam czarno – biały sznurek.
Jak przyczepić piktogram do pojemnika?
Od środka pojemnika wszyłam białą nitką gumkę ( taką jak do majtek), gumka tworzy oczko tak by można było ją przewiązać sznurkiem. Takie rozwiązanie wymyśliłam na poczekaniu, gdy wymyślisz coś lepszego dajcie proszę znać .
Jak korzystamy z szafy na ubrania w stylu Montessorii?
Agatka zaczęła chodzić do żłobka, więc najwygodniej ubrania przygotowuje nam się wieczorem. Sprawdzamy razem pogodę, opisuję jej czy będzie ciepło czy zimno. Czy może upał, wtedy sugeruję wybrać krótkie spodenki.
Na samym początku wytłumaczyłam jej co składa się na kompletną garderobę, tak by miała ogólny zarys. Pokazałam jej przykładowe zestawy. Bardzo ważne jest by w pojemnikach nie było za dużo ubrań. Małemu dziecku trudno jest podjąć decyzję mając do wyboru zbyt wiele.
Gdy zaczynałyśmy naszą szafową przygodę najpierw wyciągałam jej dwie koszulki i prosiłam aby wybrała jedną z nich, to samo ze spodniami, skarpetami i majtkami. Teraz, gdy Agatka jest już bardziej wprawiona sama sięga do szuflad i wybiera sobie zestaw. Tak, kochani moja 2.5 letnia córka sama wybiera sobie ubranie. Oczywiści są momenty, kiedy uprze się na wyjście w krótkich spodniach gdy na dworze leje, ale przeważnie udaje jej się dobrać każdy element garderoby.
Moja dodatkowa rada odnośnie układania ubrań. Składaj je tak by można było przechowywać w pionie. Wtedy dokładnie widać co znajduje się w szafce. Wyciągając jedną koszulkę, nie rozwalasz reszty i zawsze masz porządek ! Tak, wiem nie musisz dziękować:)
Jakie są plusy takiego rozwiązania?
Szafa na ubrania w stylu Montessori niesie za sobą mnóstwo plusów.
Wsparcie i nauka niezależności, które jest ważne dla każdego dziecka. Zapewne znacie mamy, które wybierają swoim parunastoletnim dzieciom ubrania, co dzień dokonują za nich wybór, w tak bzdurnej sprawie. Ja bym chyba ćwirknęła gdybym musiała przez paręnaście lat to robić za moje dzieci.
Porządek. Każda rzecz ma swoje miejsce opatrzone dodatkowo piktogramem. Dokładne widać, co gdzie się znajduje. Pytania w stylu: „mamoooo gdzie są moje spodnie, pantalony, skarpety…” odejdą w niepamięć.
Ułatwienie życia. Sytuacja bardzo nietypowa to mąż wkładający ubrania do szafek dzieci. Zazwyczaj mówicie: „ja już to zrobię, bo później nic nie można znaleźć”. A tutaj każda rzecz ma swój pojemnik, i naprawdę trzeba się natrudzić, by się pomylić. U nas w domu to zazwyczaj mój mąż segreguje dziecięce ubranka, oczywiście gdy Agatka nie ma spraw do załatwienia to mu w tym pomaga 🙂
I wiele innych, które odkryjecie sami użytkując taką szafę na ubrania w stylu Montessori.
Zapraszam Cię więc do ułatwienia sobie życia i przede wszystkim świetnej lekcji samodzielności dla twojego dziecka. Pobierz piktogramy tutaj!
Na sam koniec jeszcze raz zachęcam Cię do pobrania piktogramów, nawet jeśli nie masz laminarki, wydrukuj je po prostu na trochę twardszym papierze lub po prostu podklej na jakimś kartoniku.
Genialne. Nie moge sie doczekac kiedy moj M zacznie chodzic i chciec sir ubierac sam 🙂
Oj tak, to duże odciążenie jak dziecko zaczyna samo wykonywać pewne czynności 🙂
Naprawdę fantastyczny pomysł. Nie dość, że uczy samodzielności, to jeszcze tak pięknie wygląda. Przyznaję się, że sama chciałabym mieć taką szafę:-)
Dziękuję Kasiu:) Nic prostszego! Wydrukuj sobie piktogramy, myślę, że taki pomysł ułatwia życie również dorosłym.
Ale super sprawa. Muszę chwilę poczekać, aż moje dziecko podrośnie i wtedy też taką zrobię 🙂
W takim razie czekam na efekty:)
Świetny pomysł, choć moje uczę korzystania z szafy, ale fakt, że trzeba tak w szafie zorganizować, by wszystko było dostosowane do ich wzrostu.
Dziękuję:) Dokładnie z dostosowaniem wszystkiego do wzrostu nie zawsze jest łatwo, szczególnie na małych przestrzeniach.
Nie mam dzieci, ale jestem zauroczona pomysłem na szafkę, świetnie to wygląda i uczy samodzielności :).
Tak, sama byłam zaskoczona jak szybko córka załapała ten system
Genialny pomysł! Od dłuższego czasu myślałam, żeby dać Majce dostęp do ubrań by sama wybierała, odkładanie na miejsca mamy w miarę opanowane. Dziękuję za inspirację!
Dziękuję! 🙂 I nie ma za co. Takie rozwiązanie naprawdę ułatwiło nam życie:)
Genialne! Właśnie wpadłam na pomysł że w taki sposób zagospodaruję półki w szafie mojej damy 😀
Super! Bardzo się cieszę, że mogłam Cię zainspirować 🙂
Śliczna ta Twoja szafa! Bardo pomysłowe :). Moja walka ;P o porządek w szafie zaowocowała naklejkami z ręcznie wykonanymi rysunkami poszczególnych ubrań: bluzki z długim rękawem, z krótkim,spodnie długie,krótkie. No,jest lepiej , ale pomysł z układaniem wszystkiego w pionie może rozwiązać moją bolączkę z rozwaloną kupkę misternie wyprasowanych i poukładanych przeze mnie koszulek…. bo syn zawsze wybierze tą ze środka i to co jest wyżej jest natychmiast wybebeszone, a mnie zalewa krew ;). Spróbuję to wcielić w życie, dzięki
Polecam pionowe układanie z całego serca, mi to ułatwia życie na co dzień.
Super. Mamy podobne rozwiązanie i uważam, że jest to super rozwiązanie i krok do większej samodzielności:)
Dokładnie! W sumie wszyscy na tym korzystają, nawet tatusiowie ;P
Jestem zdania, że po pierwsze w domu powinien panować właśnie taki naturalny minimalizm, a po drugie fajnie jest zrobić samemu, np. taką szafkę, a jeszcze lepiej zrobić ją z mężem. Ja mam na szczęście takiego, który chce angażować się w życie domowei zmieniać naszą przestrzeń na lepsze. W tym roku kupię mu zestaw narzędzi (jego brat budowlaniec, polecił mi markę Ryobi), żeby miał swój komplet, bo zawsze pożyczał od brata, żeby choćby zrobić stolik do kawy.
Wydrukowałam piktogramy i jest cudnie. Tylko by mi się jeszcze przydał obrazek piżamy w tym samym stylu 🙂
Cudo!
Witam,.a ile jest tych pojemników białych na ubrania? W ikei jest 6 sztuk z komplecie. Tutaj jest więcej?
Pozdrawiam