Skip links

Poranna rutyna z dzieckiem, czyli jak wyjść o czasie z domu >> PODCAST!! <<

Jak wyjść o czasie z domu z dzieckiem? Czy jest to w ogóle możliwe? Jakie problemy napotykają najczęściej rodzice w podczas porannego szykowania się z dzieckiem i jak im zaradzić? Na te pytania postarałam się odpowiedzieć w PIERWSZYM ODCINKU PODCASTU o porannej rutynie z dzieckiem! Prawda, że fajnie?

Moi znajomi zawsze wiedzieli, że na spotkania ze mną powinni przychodzić średnio 15 min później. Nie miałam wtedy dzieci, ale wyszykowanie się na czas sprawiało mi trudność. Wszystko zmieniło się od momentu, kiedy zamieszkałam w Niemczech, a w moim życiu pojawiły się dzieci. Nie wiem w sumie, co wpłynęło na mnie bardziej, to pierwsze czy drugie. Wiem jednak, że udało mi się wypracować pewien system, dzięki któremu poranki są łatwiejsze, milsze i mniej stresujące. Chcesz poznać moje patenty? Zakładaj słuchawki, idź na spacer i posłuchaj pierwszego odcinka mojego podcastu.

Dodam na koniec, że podczas porannego szykowania z trójką małych dzieci nie mam żadnej pomocy ze strony rodziny, męża, sąsiadki itd. Ogarniam wszystko sama, łącznie z robieniem śniadania i malowaniem facjaty (no już tak mam, że bez mejkapu zobaczysz mnie tylko na wakacjach 😉 )

Posłuchaj tego odcinka tutaj:

[download id=”3234″]

Linki wymienione w podcaście:

Przygotowałam Wam również karty, które możecie pobrać, wydrukować, zalaminować i pokazać swojemu dziecku.

poranna rutyna pdf

Ale jak je wyeksponować by dziecko faktycznie z nich skorzystało?

To zależy w sumie od niego, moja córa na przykład lubi spinacze i wiedziałam, że muszę zrobić coś, co będzie mogła przepinać. Użyłam tego, co miałam w domu, naprawdę. Przyznam się Wam szczerze, że zrobiłam karty i nie miałam do końca pomysłu jak je jej pokazać. Przeszłam się po mym domostwie, zajrzałam do skrytki pt.: „przyda się” i zrobiłam. Tzn., przepraszam – zrobiłyśmy, bo drugie ulubione zajęcie Agatki po spinaczach to klejenie 😉 Dlatego u nas troszkę krzywo, no ale przecież to nie plac budowy, jak mawia mój tato 🙂

 poranna rutyna

Użyłam czarnej kapy, jeszcze z czasów studenckich, kiedy robiłam makiety, możecie zamiast tego wziąć zwykły karton, pomalować na jakiś kolor, który akurat pasuje Wam do wnętrza.

poranna rutyna

Naklejacie karty, ja dorysowałam jeszcze trójkąty, gdy przypinacie spinacz wygląda jak strzałka – tak, wiem pewnie tylko ja to widzę! 😉 Ściągacie niemodną spódnicę z wieszaka by pozyskać ów wieszak i voilà poranna i wieczorna rutyna będzie teraz dla Was pestką!

 poranna rutyna

Dodatkowo mogę Wam powiedzieć, że patent z wieszakiem naprawdę się sprawdził, bo Agatka chodziła z tym kartonem po domu i przewieszała go tam gdzie akurat wykonywała daną czynność.

Takie przypadki czasem świetnie działają;)

 poranna rutyna

poranna rutyna

Dajcie znać, jak Wasza poranna rutyna przebiega? Macie z nią problem? Czy znacie jakieś inne patenty by poranki były mniej stresujące?

poranna rutyna

 

Leave a comment

  1. Ktoś na Fb podlinkował ten post – jest świetny:) tego mi było trzeba, bo nie mogę sobie poradzić z wprowadzeniem porządku rano i wieczorem, a mam czwórkę maluchów (od 1 do 7) do ogarnięcia i jest taki sajgon, że razem z mężem nie dajemy rady 😉 właśnie czegoś takiego mi było trzeba. Drukuję i będziemy działać!
    I w ogóle cały blog też jest ekstra, zostanę tu na dłużej 🙂

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.