Szkoła designu w Essen nazwana została przełomowym impulsem dla przyszłej transformacji dawnego kompleksu przemysłowego na terenie kopalni Zollverein. Czy to się udało?
Budynek jest pierwszą realizacją japońskiego biura SANAA (Kazuyo Sejima i Ryue Nishizawa). Czyste układy przestrzenne szkoły robią wrażenie na niejednym pasjonacie architektury.Wysokość poszczególnych pomieszczeń została dopasowana do funkcji. Wycięte nieregularnie okna miały dawać światło w ściśle określonych miejscach dlatego też wykonano wiele symulacji rozkładu oświetlenia. Konstrukcję nośną stanowią jednowarstwowe ściany zewnętrzne, słupy i trzy trzony komunikacyjne. Wszystkie instalacje zlokalizowano w ścianach zewnętrznych i stropach. Zastosowano tutaj aktywną izolację termiczną, która polega na wykorzystywaniu darmowej gorącej wody usuwanej z kopalnianych szybów.
Parę miesięcy temu chciałam odwiedzić ten budynek, udało mi się jednak zwiedzić jedynie parter i pooglądać kawiarnię a w niej puste krzesła Vitry (choć piękne !). Pani ochroniarz uprzejmie poinformowała mnie, że budynek dla zwiedzających dostępny jest tylko w pierwszą niedzielę miesiąca-bezwzględny zakaz używania aparatów (?!). Żeby załapać się na taką wycieczkę należy złożyć stosowne podanie do dziekanatu uczelni, który znajduje się w zupełnie innym budynku i uiścić opłatę oraz poczekać na decyzję. Na stronie szkoły dowiedziałam się, że można zorganizować w tym budynku konferencje, bankiety itp. Stwierdziłam, że warto zaryzykować i zadzwoniłam mówiąc o super fajnej konferencji, którą chcę zorganizować, ale muszę wybrać salę i chciałabym zobaczyć też te na innych kondygnacjach. Oczywiście , że mogłabym je zobaczyć, ale za 100 euro. hmm Wycofałam się.
Okazało się, że budynek po roku od wybudowania musiał przejść gruntowny remont i super nowoczesne rozwiązania technologiczne nie są takie super. Szkoła okazała się jedną wielką ściemą, jednak władze nadal korzystają z jej sławy organizując tam płatne konferencje- na parterze !! Niestety nie znalazłam w internecie ani jednego zdjęcia z zajęć na tej uczelni, wszędzie tylko wyczyszczone przestrzenie …. z ludzi.
Na tym terenie wybudowano wcześniej „ekologiczny” budynek z papieru. Po jakimś czasie wszystko zaczęło gnić, ale nikt nie usuwał obiektu bo było by to zbyt kosztowne. Pewnej nocy budynek spłonął i szlag trafił ekologię. A jest jakiś patent na beton ?
