Chyba każdy z nas bawił się kiedyś resorakami. Zapewne wiele dzieci (z ojcami na czele) nadal uwielbiają pojeździć takimi mini autami. Jak to zawsze bywa, potrzeba matką wynalazku. Otisówna również jest fanką małych samochodzików, same niestety nie wystarczyły, tak też powstała kreatywna gra dla mojego dziecka. Zbuduj miasto – tak nazwałam „moją” grę. Składa się większości z elementów, które ( jeśli macie dzieci) na pewno znajdziecie w domu.
Co jest potrzebne?
-drewniane klocki
-resoraki
-magnesy
-duża , cienka płyta HDF ( lub inna gładka)
-klej
-farba magnetyczna
-farba kredowa
-kreda
Krok 1
Robimy budynki i mosty. Używając kleju do metalu, drewna, plastiku itp. przyklejamy magnesy pod klocki. Można również użyć cienkiej taśmy magnetycznej, na pewno będzie to lepiej wygladać. Ja jednak użyłam tego, co akurat miałam w domu.
Krok 2
Płytę malujemy 3 warstwami farby magnetycznej. Pamiętajcie aby przed użyciem ją dobrze wymieszać ponieważ taka farba ma w sobie opiłki żelaza, które opadają na dno pojemnika. Po pomalowaniu, gdy farba już wyschnie, sprawdźcie przykładając klocek z magnesem, czy dobrze się trzyma. Jeśli nie, należy pomalować jeszcze jedną warstwę. Ważną kwestią jest też to czym malujecie, ja wybrałam pędzel i widzę, że nie był to dobry wybór ponieważ widać jego pociągnięcia na planszy. Zdecydowanie polecam malowanie wałkiem.
Krok 3
Gdy upewnicie się, że farba magnetyczna „działa” pomalujcie płytę farbą kredową, również zalecam malowanie wałkiem. U mnie wystarczyło pomalowanie jedną warstwą.
Gdy wszystkie elementy będą gotowe po prostu zbuduj miasto, wyrysuj drogi kredą i włącz swoją wyobraźnię. To niby kreatywna gra dla dziecka, ale kto by się tym przejmował ;)
Ktoś może zapytać po co te magnesy i farba magnetyczna? Zdecydowanie ułatwia to zabawę, ponieważ ustawiając klocki nie musimy wiecznie uważać żeby coś się nie wywróciło. Poszczególne „budynki” trzymają się mocnej podłoża, a takie „mocowanie” to dodatkowa atrakcja dla dziecka. U nas jest na razie jeszcze niewiele budynków, ale wkrótce dorobię więcej domków i mostów pod którymi będą mogły przejeżdżać auta.
Witaj na moim blogu! Nazywam się Kasia Frenczak-Sito. Żona, mama piątki dzieci, architektka i blogerka. Zakochana w pedagogice Montessori i minimalizmie. Projektuję przestrzenie dla dzieci, które wspierają ich rozwój. Uczę innych jak stworzyć minimalistyczne mieszkania i pomagam wyrzucać. Popołudniami wyżywam się na działce siejąc marchewki i plewiąc chwasty.