Svjetionik Pomorac czyli latarnia morska w Splicie
Ostatnio w Polsce mamy więcej słońca niż śniegu, pomyśleć że rok temu byłam w Splicie i było tam więcej słońca niż…słońca. Bo zima tam to nie zima. Tęskno mi bardzo, dlatego dziś odgrzebuję z archiwum zdjęcia sprzed roku. Powyższy widok można oglądać spod modernistycznej latarnii. Oczywiście jestem chyba jedną z niewielu osób, którym przypadła ona do gustu.
Tak naprawdę to przepiękne miejsce w Splicie znaleźliśmy szukając dogodnego miejsca na wypicie piwka nad morzem. Nie mam pojęcia czemu, ale pod klifem piwo smakuje najlepiej na świecie! Miejsce jest również wyjątkowe z tego względu, że można tam zobaczyć jak kwitną agawy, a kwitną raz jeden w całym swym żywocie i przypominają bardziej drzewko niż kwiat. Ponoć rzadkie zjawisko! ( gdyby nie moja koleżanka biolog, która nas odwiedziła byłabym uboga o tę wiedzę 😉
Teraz trochę o samej latarnii. Została zaprojektowana przez Ivana Carića w 1958 roku. Betonowa wieża mierzy 35.5 m wysokości o podstawie prostokąta 1.8mx4.0m, Szersza część latarni jest perforowana przez szklane, okrągłe elementy. Na samym szczycie znajduje się światło, które ma zasięg 17 mil morskich. W nocy od szklanych elementów odbija się światło latarnii, co daje niesamowity efekt. Pewnie ta iluzja była wspomagana też przez chorwackie piwko….;)
To prawda. Piwo pod klifem smakuje inaczej…
Piwko ,widoki i nocne kąpiele w morzu… oj,też tęskno mi bardzo.