Skip links

Przestrzeń Nalii – czyli pokój w stylu Montessori

Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moim zrealizowanym już projektem pokoju dla pewnej dziewczynki o imieniu Nalia. Jest to przykład minimalistycznej, odgraconej przestrzeni, w której dominuje światło i spokój. Głównymi zasadami, którymi kierowałam się podczas projektowania to po pierwsze zredukowanie ilości rzeczy, po drugie dostosowanie mebli i zabawek tak, by wesprzeć rozwój 11-miesięcznej dziewczynki. Udało mi się zaprojektować pokój w stylu Montessori z którego zadowolona jest zarówno mama jak i moja mała klientka.

W projektach zawsze pracuję w zgodzie z  maksymą: minimalizuję, projektuję, tworzę. Najpierw pomogłam mamie Nalii zredukować ilość rzeczy w jej pokoju, przesortowałyśmy zabawki, ubrania. Nagle okazało się, że dwie komody i wysoka szafa nie są wcale potrzebne. Dzięki odgraceniu, w pokoju znalazło się miejsce na to, na co wcześniej w ogóle go nie było. Wielkim szokiem dla wszystkich było, to, że pozostała tylko mała komoda. Ale tak naprawdę dziecko, w dodatku poniżej roku  nie potrzebuje posiadać wiele.

Często przy pierwszym dziecku popada się w zakupoholizm, dokładnie nie wiadomo czego, ile potrzeba, zakupy robi się impulsywnie, bez zastanowienia. W pewnym momencie, zazwyczaj to właśnie mama musi zmagać się z ich ilością. Nie dość, że ma wiele obowiązków domowych to dochodzi jej segregowanie, pranie i wciskanie w szuflady niesamowitej ilości rzeczy. Udało mi się ułatwić życie mamy Nalii. Teraz ma niewiele rzeczy, ale takich w których córka naprawdę chodzi. Ilość zabawek została również zredukowana. Pokazałam jej, co dziecko w tym wieku potrzebuje, czym najchętniej będzie się bawić. Pokój w stylu Montessori powinien być odgracony, pełen światła i posiadający kreatywną iskrę.

Później nastąpił czas na „projektuję”, stworzyłam strefy, które wcześniej w ogóle nie zmieściłyby się w pokoju. Kącik do czytania, stara walizka na książki do której Nalia ma swobodny dostęp. Niski regał na zabawki, mały stolik i krzesełko, które wykonałam wraz z moim mężem. Z tych mebli jesteśmy niesamowicie dumni, niestety nie mogliśmy znaleźć w sklepach nic odpowiedniego i musieliśmy wykonać je samodzielnie. Kolejnym projektem autorskim jest tablica sensoryczno-manipulacyjna wraz z lustrem i balustradą, dzięki której Nalia będzie mogła trzymać stabliną postawę, gdy zacznie wstawać i chodzić.

Z „tworzę” nie było dużego problemu, mama Nalii kupiła maszynę do szycia i odkryła w sobie pasję do tworzenia. Wykonała sama poduszki, roletę rzymską i parę zabawek . Pokój w stylu Montessori właśnie taki powinien być, nie wystudiowany co do centymentra, ale posiadający charakter. Powinien sprawić, że dziecko absorbuje cudowną, spokojną przestrzeń. Miejsce wyciszenia i łatwego wyboru, tego na co ma ochotę. Wydaje mi się, że takie miejsce właśnie stworzyłam. 

Nic więcej pisać nie będę, łapcie światło i aurę tego pomieszczenia i uszczknijcie trochę inspiracji dla siebie.

pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori

pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori
pokój dla dziecka w stylu Montessori

Leave a comment

  1. O kurcze, cudo! I wystarczy taki materac? Zasugerowałam się jednym w poprzednich Twoich wpisów i szukałam takiego grubego, ale widzę, że niepotrzebnie.

    pozdrawiam serdecznie!

    1. Wystarczy, ten akurat jest dość twardy, i im niższy tym łatwiej dziecku zejść. Ja muszę wymienić u chłopaków na coś niższego.

  2. Ale że tak zero jakiś klocków, czy puzzli i zero innych odbiegających zabawek od Montressori? Chyba nie potrafiłabym zaprowadzić aż takiego minimalizmu. Choć projekt pokoju PIĘKNY! Ja się zastanawiam jak radzą sobie rodzice z takich pokoi z prezentami. Kilka kompletnie kretyńskich jak kula-hula itp udało mi się opchnąć na allegro, ale są takie, które moje dziecko jednak lubi, więc nie mam sumienia się ich pozbywać. No i kwestia pluszaków, jak sobie radzić z tymi prezentami, ja już mówię na głos, że mamy ich za dużo a oni nadal je kupują, bo raz wspomniałam, że lubi się nimi bawić. No kurka wodna, ale nie potrzebuje ich do zabawy 40, a coś koło tego już mamy jak nie więcej. Ciężki żywot rodzica 🙂

    1. Wiesz, ona na razie nie potrzebuje klocków bo jest za mała. Ale ja nie jestem za tym aby w pokoju dziecka były TYLKO zabawki typowo Montessori. My mamy również Duplo, puzzle i uważam, że jest to również niczego sobie rozrywka. Jeśli chodzi o pluszaki to wystarczyło u nas, że parę razy powiedziałam, że nie potrzebujemy i żeby zawsze pytali się nas co nam potrzeba. Ale oczywiście zdarzają się wpadki prezentowe, które sprzedaję dalej bo szkoda mi miejsca na przechowywanie ich. Zgadzam się żywot rodzica ciężki i jeszcze to „życie z pluszakami” 🙂

      1. Ja lubię też „zamawiać” u Mikołaja albo kupować fajne, dobrej jakości zabawki, które mogą służyć w zależności od rozwoju kilka lat, jak 'nawlekaj nie czekaj’, czy 'mądry zamek’, pobawi się tym 2 latek i 8 latek, a nawet rodzic 😀 w takie zabawki warto zainwestować pieniądze i miejsce. Ja pół żartem pół serio ciągle powtarzam mamie, że ona i tak z tą franią miała łatwiejsze rodzicielstwo 🙂 pozdrówki 🙂

  3. A ja się zastanawiam czy na pewno pomysł z samym materacem na podłodze jest zdrowy?
    Czy nie lepiej chociaż stelaża mieć?

    Obecnie sama śpię na materacu na podłodze i po roku korzystania, mimo wietrzenia, mimo przesuwania go – od spodu jest nalot pleśni(chyba?). W końcu człowiek śpiąc sie poci i nie ma wtedy wentylacji od spodu:)

    Wiele osób zwracało mi uwagę ale chciałam przetestować;) no i muszę nowy materac zakupić

  4. Jest pięknie! Na pewno kilka pomysłów skokupię w pokoju syna. A do tego super zabawki. Odczuwam duży deficyt zabawek dedykowanych dla dzieci pomiędzy 9 a 12 miesięcy, a na zdjeciach było kilka fajnych. Stąd pytania, gdzie można kupić drewnianą książeczkę z realistycznymi obrazkami czy te dzwoneczki? I do czego służy koło z tasiemkami – zabawka czy dekoracja? a do tego przepiękna tablica manipulacyjna, taka dziewczęca 🙂

    1. Drewniana książka kupiona na targu ze starociami, a koło z tasiemkami to mobil na łóżkiem, teraz bardziej element dekoracyjny

  5. Bardzo fajny pokój,taki jasny i przestronny. Podobają mi się stonowane naturalne kolory. Widać,że to pierwsze dziecko ;P – wszystkiego jest tak mało, zero „pamiątek”.

    1. Akurat na bieżąco monitoruję pokój Nalii i widzę, że jej mama konsekwentnie trzyma się pewnych zasad i pokój jak i dobór zabawek są nadal takie same

  6. Jaki był mniej więcej koszt zrobienia mebli? Te są idealne 🙂

  7. Post comment

    swojsko z fasolką says:

    Ojej, nie miałam pojęcia, że 25 lat temu przygotowałam dom w stylu M. przed pojawieniem się naszego pierworodnego 🙂 Wyglądał bardzo podobnie, choć mebli nigdzie nie kupowałam. W zasadzie niewiele kupiłam, bo też i nie było z czego wybierać, a my gotówką nie grzeszyliśmy… Zdejmowałam górne części meblościanki, żeby synek mógł dostać do wszystkiego. Zawiesiliśmy huśtawkę wynalazcy („normalnej” nie mieliśmy 😉 ) czyli gruby sznur z węzłami do wdrapywania się i materac na podłodze, żeby latorośl nie spadła a mogła sama korzystać z toalety. Szafki w kuchni stały otworem, mały robił ze mną różności. W wieku 7 lat upiekł swój własny chleb… Do teraz lubi eksperymentować kulinarnie, choć rzadko jest zadowolony z efektów 😉 ale lubi 😀

  8. Czy mogłabyś zdradzić co to za poducho-mata? Szukam takiej dla Córci do kuchni i nigdzie nie znalazłam równie grubej.

  9. Post comment

    Ania Brzezińska says:

    mam podobny pokój , tylko że już za rok będzie musiało się w nim pomiescić dwoje dzieci… 4,5 i 2 lata. kupilismy już teraz piętrowe łóżko, mimo że młodsze jeszcze póki co mieszka z nami w sypialni… jak rozumiem, piętrowe łóżka absolutnie nie wpisuja się w filozofię Montessori. Ale co zrobic, gdy nie da sie przeskoczyć kwestii braku miejsca na dwa materace na podłodze? I co z zabawkami – w jaki sposób je rozmiescić, żeby młodsze nie miało dostępu do wszystkich zabawek/pomocy starszego 9ze względów bezpieczeństwa? )

    1. można w ciągu dnia dawać jeden materac na drugi. Poza tym nigdzie nie napisałam, że łóżka piętrowe nie wpisują sie w idee samodzielności – bo o to chodzi w Montessori. Skoro dzieci mają już 2 lata i 4.5 to nie muszą mieć materaca na ziemi. Chodzi o to by mogły samodzielnie wychodzić i wchodzić do łóżka.

  10. Post comment

    Ania Brzezińska says:

    aha, no i na żadnych zdjęciach pokojów „w stylu Montessori” nie widać klocków Lego/Duplo. czy one równiez nie wpisują się w tę Filozofię? wydaje mi sie, że budowanie z nich jest jednak dosyć rozwijające, choć kolorystyka faktycznie „żywa”… jednak dzieci je uwielbiaja. więc jak o jest?

    1. Maria Montessori nie znała klocków lego. My mamy u nas i córka bardzo lubi układać, a pokój Nalii jeszcze takich nie posiada bo dziewczynka miała niespełna rok gdy robiłam te zdjęcia i dobierałam zabawki.

  11. Witam, mam pytanie odnosnie koloru scian. Czy kolor zielony jest wbrew ideii montessori?

  12. Nikt nie pisał, że zabawki są złe. My mamy zabawki też zabawki, bo zabawki to dobra rzecz dla dziecka 🙂 Odnośnie wnętrza to każdemu podoba się co innego i dlatego świat jest taki piękny 🙂 Nie chciałabym świata na jedno kopyto 😉 Pozdrawiam sympatycznie 🙂

  13. Kasia, gdzie zdobyć takie wsporniki do drążka?

  14. Pilnie poszukuję takiej szafki/regału, jak ta z sukienkami. Gdzie znajdę?

  15. Pilnie poszukuję takiej szafki jak ta z sukienkami. Gdzie mogę znaleźć?

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.